18 września 2016

ABRA MACABRA, czyli Kompleksy ABRAXAS i les CAMEBERTS w Noisy-le-Grand

Oto kolejny z moich weekendowych wypadów poza Paryż!

Dojazd : RER A 
Stacja : Noisy-le-Grand Mont Est (6 stacji od Gare de Lyon)

O kompleksie budynkow ABRAXAS zrobiło się głośno w momencie, kiedy zaczęto tam kręcić film “Igrzyska Śmierci. Kosogłos. Cz.2” (Hunger Games). 

www.tourisme93.com

Przyznam szczerze, że filmu nigdy nie widziałam, ale kiedy odkryłam Palacio d’Abraxas na Instagramie bardzo chciałam zobaczyć to miejsce na własne oczy!

Dziś udało mi się tam dotrzeć! Wcześniej nic o tym miejscu nie wiedziałam, oprócz tego, że w 2006 miało zostać zburzone, więc myślałam, że jest to zespół opuszczonych budynków, taka podparyska atrakcja… i myliłam się!

Nie wiem jak to opisać. Dotarliśmy tam z moim chłopakiem bez problemu. On na rowerze, ja RERem A (ten sam czas jazdy).

Ogromne było nasze zdziwienie, gdy weszliśmy między równie ogromne różowawe ściany - a tam: totalna pustka, wielki kolos przed nami i ciemne chmury na niebie. To TE momenty, kiedy czujesz się bardzo bardzo mała i sama, i wiesz, że jeśli ktoś wyjdzie znikąd to nie uciekniesz…

W kompleksie, jak się okazało mieszczą się mieszkania socjalne, ponad 600! Tak!
Więc wcale nie byliśmy tacy zupełnie sami. Trafiliśmy w miejsce ciekawe, ale wcale nie takie bezpieczne…

@ricardobofill

Pełno tam zakamarków, znikających dealerów i przemykających dzieci. Wraz z każdym krokiem ma się wrażenie, że zaraz coś lub ktoś wyskoczy… jednocześnie jest cicho, ale nie czuje się spokoju… trochę jak w grze komputerowej lub horrorze. Ale i tak postanowiliśmy porobić zdjęcia i pochodzić między kolosalnymi murami. Czuliśmy się niepewnie. Pilnowaliśmy roweru i telefonów, nie widzieliśmy wielu osób, ale czuliśmy się obserwowani. Czasem czyjaś głowa znikała w oknie gdy patrzyłam w górę.

Po zrobieniu zdjęć, bez wahania postanowiliśmy, że wracamy!

W tym momencie przypomniałam sobie, że w internecie widziałam inny ciekawy objekt i to na pewno nie był ten, bo miał “coś okrągłego”.



Wiedząc, że już nigdy nie wrócę w to miejsce, postanowiłam zaliczyć i tę atrakcję! Zaczeliśmy jej szukać i jak się potem okazało chodziło o “les camemberts”, czyli Les Arènes de Picasso.

Budynek powstał na cześć Gaudiego i Picassa (nie wiem co autor miał na myśli)… z wielkimi kołami “zawalonymi” mieszkaniami socjalnymi. Do tego plac z fontannami. 
O zgrozo! Kolejna urbanistyczna UTOPIA! Jak można się tym zachwycać? To po prostu przeraża!

*Jeśli zdecydujesz się na wyprawę do Noisy le Grand to nie pytaj o Areny Picassa, ale właśnie o “les camemberts”, bo tak serowo nazywają ten kompleks mieszkańcy ^^

Oto kilka szczegółów dla zainteresowanych (artykułów na ten temat w internecie jest już wystarczająco) :

Espaces d’Abraxas 

Adres : Place de Fédérés
Architekt : Ricardo Bofill (ur. 1939, Barcelona)
Inspiracje : A. Gaudi, F. Mansart, afrykańscy architekci
Specjalizacja : budynki socjalne
Styl : neoklasyczny
Projekt : Villes Nouvelles
Dzielnica : Mont Est
Kompleks 3 budynkow : Teatr, Łuk i Pałac.
Cechy charakterystyczne : wyolbrzymienie i teatralność
Idea : Odpowiedź na budowane masowo kompleksy socjalne, bez żadnego stylu.

Pałac liczy 18 pięter w tym 4 klatki schodowe, do których przylega około 250 mieszkań, co trudno sobie wyobrazić! Między budynkami znajdują się “tajemnicze” przejścia-łuki, dużo tu też zakamarków i półpięter. Windy zatrzymują się tylko na 2, 5, 8, 11, 14 i 17 piętrze… jest na pewno ciekawie!
Według mieszkańców mieszkania są duże, a widok na Paryż niesamowity.
Opinie mieszkańców znajdziesz TU.

Teatr wzorowany na antycznym amfiteatrze liczy wiele klatek schodowych, do których przylega, za każdym razem, około 10 mieszkań.


Rożowawy kolor ścian jest piękny w słońcu i przerażający w pochmurny dzień. Stąd często nazywa się to miejsce "Alcatraz".




Les Arènes de Picasso - “Les Camemberts”

Adres : Place Pablo Picasso
Architekt : Manuel Nunez-Yanowsky( ur.1942, Samarcande)
Inspiracje : Gaudi, postmodernizm, barok
Projekt : Villes Nouvelles
Dzielnica: Pavé Neuf
Idea : Utopia. Przeciwko tworzeniu podparyskich gett.


Budynek ma przypominać przewrócony rydwan. Mieszkańcy nazywają dwa okrągłe budynki “les camemberts”, albo “tambury”. Ich średnica wynosi 42,5 m, liczą 17 pięter w tym 540 mieszkań socjalnych.

www.pyone.tumblr.com





Dwa budynki opisane powyżej często były tłem w filmach i teledyskach.
Filmy
  • “Igrzyska Śmierci. Kosogłos. Cz.2” Francis Lawrence ---> Zerknij TU
  • “Brazil” Terry Gillian
  • “A mort l’arbitre” Jean-Pierre Mocky

Teledyski
  • “Parisien du Nord” Cheb Mami & K-Mel ---> Zobacz TU
  • “Ouragan” Stéphanie de Monaco ---> Zobacz TU



5 komentarzy:

  1. Nigdy nie słyszałam o tych miejscach. Robią wrażenie!
    Gdyby nie mieszkania socjalne, to myślę, że te miejsca robiłyby furorę w świecie nieruchomości. Wszystkie bobo z Paryża, by się o nie zabijali hehe
    Przypuszczam, że nie odważyliście się wejść do środka??

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi się obydwa osiedla bardzo podobają, nic nie ma przerażającego w tym. Chętnie bym w takim miejscu mieszkała gdyby tylko było bezpieczne ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gdyby było bezpieczne to myślę, że wszyscy by się o nie bili, a, przytłaczają swoją wielkością i właśnie ilością mieszkań/m2. Zdecydowanie wolę mniejsze budynki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Takie oryginalne baulieues...ale dla mieszkancow taka sama mordega jak w HLM-ach.
    Tylko ze tych pierwszych czesto turysty zwiedzaja.
    Fakt, archiektura ciekawa.

    Jezdzilem do Noisy kiedys do osrodka bhakti jogi.
    Poza tym typowe podparyskie miasteczko.
    Nie ma to jak "La france profonde" ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Typowy komuszy wymysl, chcieli dobrze, a wyszlo jak zwykle.Brzydkie, nieludzkie budynki.Serio ktos by chcial z wlasnej woli mieszkac w takim molochu? Na pewno nie bourgeois-bohèmes.Przeciez to sa HLM, wiec wiadomo , kto tam mieszka - afrykanczycy i biedota. A okreslenie "France profonde" na pewno nie odnosci sie do Noisy, raczej " banlieu dégeuelasse".
    Dobrze, ze chociaz Autorka bloga wyczula, ze to nie miejsce na niedzielne przechadzki, co najwyzej wlasnie na zrobienie zdjecia i szybkie stamtad znikniecie. Cale szczescie, ze w Was niczym nie rzucali, bo tam obcych nie lubia.

    OdpowiedzUsuń